Kobieta wpada do gabineta ginekologa.
- Panie doktorze proszę mi pomóc!
- W zasadzie jest już po godzinach mojej pracy, więc prosze przyjść jutro.
- Ale panie doktorze ja nie wytrzymam, proszę mi pomóc!
- A co się stało?
- No więc mrówka weszła mi tam gdzie nie powinna i chodzi, łaskocze mnie, szczypie...no po prostu nie do wytrzymania! Proszę mi ją wyciągnąć!
- Wie pani jest już po godzinach, narzędzia wysteylizowane, nie bardzo mogę Pani pomóc...
- Ależ musi Pan coś wymyślić... Błagam! Doktor po chwili namysłu:
- No jest sposób, ale musi się pani zgodzić, bo sposób jest trochę niekonwencjonalny...
- Zgadzam się na wszystko, byle by ją tylko wyciągnąć!
- Pani się rozbierze i połóży na leżance. Ja mam tu taki krem, który nałożę sobie na czubek penisa, wsune go, mrówka się przyklei do kremu i ja ją wyciągnę.
- Dobrze niech Pan działa. Lekarz zrobił jak powiedział, krem, wsunął penisa i w tym momencie mówi:
- Wie Pani co zmieniłem zdanie, ja ją po prostu zatłukę. |